"Mazury", "Śledzie" i ... "Wycięci z Podlasia"

Reprezentuję lipski odłam naszej grupy laboratoryjnej. W trakcie badań rozmawiałem z wieloma młodymi ludźmi. Moimi podstawowymi rozmówcami byli "Wycięci z Podlasia" (czyli młodzieńcy malujący graffiti w swojej miejscowości, uprawiający le parkour i utożsamiający się z miejską młodzieżową kulturą alternatywną) i członkowie miejscowego zespołu rockowego.

Skupiłem się na narracjach tej grupy młodych ludzi pochodzących z Lipska nad Biebrzą (lecz nie zawsze mieszkających w nim na stałe) dotyczących konfliktu i granicy społecznej między mieszkańcami Lipska i sąsiedniej Dąbrowy Białostockiej oraz ich związku z poczuciem i odtwarzaniem własnej tożsamości lokalnej.Pytania badawcze, jakie sobie postawiłem, dotyczyły właśnie tych kwestii poruszanych przez moich rozmówców i wynikły z wstępnej analizy pierwszych materiałów. Przede wszystkim zastanawiałem się, jaki jest stosunek młodych ludzi do własnej przestrzeni lokalnej, a także co wzmacnia ich poczucie tożsamości lokalnej, a co je osłabia.

Jednym z ważniejszych rozważanych przeze mnie pojęć była „granica” – rozumiana przeze mnie jako symbol wspólnoty o dwojakiej charakterystyce: prostej na zewnątrz i złożonej od wewnątrz (Cohen 2003) – w sensie przestrzeni społecznej i jej faktyczna obecność lub brak, a także rola (lub jej brak) opowieści o konflikcie. Doszedłem do wniosku, że konflikt obecny przede wszystkim w sferze deklaratywnej katalizuje proces wzmacniania i odtwarzania własnego poczucia tożsamości lokalnej. W pracy analizuję zatem przede wszystkim wyłowione z narracji czynniki różnicujące Lipsk i Dąbrowę, (w ogromnej większości rozmówcy przypisywali Lipskowi cechy pozytywne, a Dąbrowie Białostockiej negatywne), chociaż biorę też pod uwagę „dyskurs alternatywny” nielicznych rozmówców mówiących przyjaźnie o Dąbrowie i jej mieszkańcach – często własnej rodzinie lub znajomych. Nie bez znaczenia pozostaje tu przywoływanie w wygłaszanych opiniach „historyczności” konfliktu, datowanego na co najmniej kilkadziesiąt lat. Rozważam wartości przypisywane własnej lokalności i elementom przestrzeni lokalnej dostępnym i użytkowanym przez młodzież. Biorę pod uwagę także wartościowanie i opowieści dotyczące konkretnych miejsc w obu miasteczkach – najczęściej pojawiające się opinie mieściły się w kategoriach „bezpieczne” i „niebezpieczne”.

Osobne miejsce poświęcam „Wyciętym z Podlasia”, analizując ich jako małą, zamkniętą wspólnotę, mającą duży wpływ na kształt stosunków społecznych w Lipsku mimo swego aktualnego terytorialnego rozproszenia związanego z pracą i studiami w wielkich miastach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz